Okulary korekcyjne i przeciwsłoneczne
04. Zaręczyny

'Szczęście Ci niosę i Ty daj mi szczęście.
Ręce wyciągam, by chwycić Twe ręce.
Sercem gorącym przyjmuję Twe serce.
Pragnę być z Tobą . . . Już z nikim więcej!'
Ręce wyciągam, by chwycić Twe ręce.
Sercem gorącym przyjmuję Twe serce.
Pragnę być z Tobą . . . Już z nikim więcej!'

Byłam święcie przekonana, że mój ukochany oświadczy mi się 18 listopada, w drugą rocznicę naszego pierwszego spotkania. Czyżby moja babska intuicja zawiodła?
Tak więc :
Mój kochany przyjechał do mnie o 11. Oczywiście musieliśmy się najpierw sobą nacieszyć. Powiedział, że po obiedzie musi jechać do kolegi coś odebrać (nie wyczułam podstępu).
Tak więc :
Mój kochany przyjechał do mnie o 11. Oczywiście musieliśmy się najpierw sobą nacieszyć. Powiedział, że po obiedzie musi jechać do kolegi coś odebrać (nie wyczułam podstępu).
Po obiedzie pojechaliśmy. Więc pytam się Krzysia, gdzie jedziemy :) a On mówi: Na ulicę Zamkową do takiego domu ( i znów nie wyczułam podstępu).
Pojechaliśmy na ruiny zamku :)

Nie widziałam w tym nic nadzwyczajnego, bo już od jakiegoś czasu namawiałam Krzysia, żebyśmy tam pojechali, ale zawsze była jakaś inna propozycja ;)
I tak sobie pochodziliśmy wkoło ruin, aż cały tłum ludzi poszedł stamtąd ;p
I mój Krzysiu zaczął mówić jak bardzo mnie kocha, wyjął z prawej kieszeni kurtki małe czerwone pudełeczko w kształcie serduszka . . .

Otworzył je . . .


Nie widziałam w tym nic nadzwyczajnego, bo już od jakiegoś czasu namawiałam Krzysia, żebyśmy tam pojechali, ale zawsze była jakaś inna propozycja ;)
I tak sobie pochodziliśmy wkoło ruin, aż cały tłum ludzi poszedł stamtąd ;p
I mój Krzysiu zaczął mówić jak bardzo mnie kocha, wyjął z prawej kieszeni kurtki małe czerwone pudełeczko w kształcie serduszka . . .

Otworzył je . . .

I powiedział:
"Kochanie zostaniesz moją żoną?"
Ja: "Oczywiście!"
Krzyś: "Ale nie powiedziałaś tak".
Ja: "Oczywiście, że TAK ! ! !"
"Kochanie zostaniesz moją żoną?"
Ja: "Oczywiście!"
Krzyś: "Ale nie powiedziałaś tak".
Ja: "Oczywiście, że TAK ! ! !"

Ależ jestem szczęśliwa!
Mój narzeczony :D jak to dumnie brzmi ;)
'Na wspólną radość,
na chleb powszedni,
na poranne otarcie oczu
w blasku słonecznym,
na nieustanne sobą zdziwienie,
na gniew, krzywdę i przebaczenie
wybieram Ciebie'
(Konstanty Ildefons Gałczyński)